czwartek, 21 lutego 2008

wierszyk dla Kaliny Leny i Ignasia ( od Lidii)

Marzenia salcesonu nie są znane nikomu.tymczasem
ponad lasem płyną jego myśli skryte o innym życiu niż te.chciałby
by go dzieci kochały jak kochają serek biały.
by o nim marzyły od rana jak o kawałku banana.
by rzuć go chciały jak gumę na niego zbierały sumę.
by go zjadały bez mrugnięcia okiem jak plastry ananasa szerokie.
by kłótnie o niego były aż mamy nie mają siły.
taką śni przyszłość różową
salceson luksusowy.

Brak komentarzy: